2 lutego - Święto Ofiarowania Pańskiego, czyli po dawnemu Matki Bożej Gromnicznej to w mojej parafii dzień odpustu.

Tym razem bardzo uroczysty, bo:
- zakończył się jubileusz 25-lecia parafii
- obecny na sumie nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Celestino Migliore poświęcił epitafium ku czci zmarłego przed rokiem Prymasa Józefa Glempa i 
- otrzymał pierwszy egzemplarz książki "Sercem budowane", w której miałem zaszczyt i przyjemność opisać historię naszej parafii. 
Uroczystość odbyła się dokładnie rok po tym, jak dziękowaliśmy za życie Prymasa Glempa, który - gdyby żył - 2 lutego 2013 roku obchodziłby 30 lecie kreacji kardynalskiej. Chciał świętować ten dzień właśnie u nas - Pan Bóg zadecydował inaczej.

Fragment książki:


Jest styczeń 2013 roku. Dobiega końca rozmowa z proboszczem Edwardem Nowakowskim o historii parafii. Wyłączam już dyktafon, na którym została zarejestrowana. Mówimy o nadchodzącym odpuście, który w tym roku jubileuszu ma być niezwykły. Tak się bowiem składa, że 2 lutego – w dzień Matki Bożej Gromnicznej, czyli Ofiarowania Pańskiego – wypada 30 rocznica kardynalatu Prymasa Seniora, kardynała Józefa Glempa. Ksiądz Prymas chciał ten jubileusz obchodzić właśnie w kościele na Ursynowie. Czy jednak będzie mógł przybyć? Jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył, został hospitalizowany i dlatego nie mógł przyjechać na Mszę św. w Nowy Rok. Jako wyraz pamięci przysłał do parafii tort – na osłodę za zawód jaki mógłby sprawić.

Trzy tygodnie później, 23 stycznia, ksiądz Prymas odszedł do domu Ojca. Parafialny odpust dwudziestopięciolecia nieoczekiwanie zamienił się w dziękczynienie za jego pracę. W liturgii wzięli udział: jego następca, metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz, arcybiskup Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, dwóch biskupów pomocniczych warszawskich – Marian Duś i Tadeusz Pikus, oraz siostra kardynała Glempa, Stanisława.
Ewangelia z tego dnia przypominała Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej:

Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk 2, 22–32).

Wiele razy słowa te były czytane w parafialnym kościele Ofiarowania Pańskiego, ale chyba nigdy nie brzmiały tak mocno i wymownie, jak tego właśnie wieczoru, gdy wspominaliśmy kardynała Glempa.

„Choć brakuje go nam, zdajemy sobie sprawę, że wypowiedział słowa, które w dzisiejszej Ewangelii słyszeliśmy z ust starca Symeona: Teraz, o Panie, pozwól odejść Twojemu słudze (…), bo moje oczy ujrzały Twoje Zbawienie” – powiedział kardynał Nycz w homilii podczas Mszy św. Nawiązując zaś do symboliki święta Ofiarowania Pańskiego, zauważył, że umierający prymas trzymał w rękach gromnicę. „To było wzruszające” – mówił. „Czy często się to zdarza w naszych rodzinach, w świecie, który tak wysterylizował umieranie, że dwudziestoletni ludzie nigdy nie widzieli człowieka, który odchodzi, bo wszystko robi zakład pogrzebowy?”

„To święto jest także bardzo ważne dla nas – zwrócił uwagę metropolita warszawski – ofiarować to znaczy oddać Bogu, uznać, że Bóg ma plany i zamiary wobec każdego człowieka”.

Piszący te słowa po raz ostatni widział się z Księdzem Prymasem 16 listopada 2012 roku. Rozmawialiśmy o jego wielkim poprzedniku, kardynale Stefanie Wyszyńskim. Kardynał Glemp nawiązał wówczas do słynnych słów Prymasa Tysiąclecia: „Non possumus”. To były czasy zewnętrznej niewoli. Teraz – czego dowodem jest między innymi kościół Ofiarowania Pańskiego – mamy czas wolności. „Dziś bardziej powinniśmy mówić »possumus«– możemy” – powiedział w czasie tamtej rozmowy ksiądz Prymas senior. „Trzeba uwierzyć w to, że możemy. Możemy zrobić coś dobrego”.