Ojciec Faustyn spojrzał na zegarek i przyspieszył kroku. Minęła już szósta. Zawsze – jeśli tylko był w Warszawie – siadał o tej porze do konfesjonału. Dziś spóźnił się, ponieważ był wcześniej u Anny i Henryka, których córkę przed wielu laty ochrzcił Karol Wojtyła. Faustyn był w Rzymie i przywiózł jej list od papieża. Widział, że ten list poruszył Agatę, nie domyślał się jednak dlaczego.

Słuchaj mp3: Spowiedź